Ja jestem typem matki chroniącej, ale nie nadgorliwej. Julia pierwszą kąpiel zaliczyła w 3 dobie po urodzeniu, obecnie w zależności od stanu zabrudzenia jest przeważnie gruntownie szorowana co drugi dzień, choć oczywiście wiosną i latem musowe moczenie codziennie.
Do mycia małej używam tylko swojej dłoni, moim zdaniem jest to najhigieniczniejszy sposób, dotyk mamy jest najprzyjemniejszy, uspakaja a dodatkowo masuje.
Gąbek nie używam, bo uważam, że jest to siedlisko bakterii i grzybów, a wiadomo jak to wpływa na delikatną skórę dziecka. Gdzie jeszcze myjkę bym wzięła pod uwagę, bo można ją wyprać w wysokiej temp i wyprasować(odkazić), tak gąbka zdecydowanie odpada.
Jednak niedawno wpadł w moje ręce nowy ciekawy produkt, który jest sporą alternatywą dla gąbki, są to jednorazowe myjki przeznaczone do codziennej pielęgnacji niemowląt i małych dzieci. Dokładne informacje możecie przeczytać na stronie producenta Myjusie
Myjusie są pakowane próżniowo , w paczce znajduje się 50 szt.
Bardzo trudno wyciągnąć gąbeczkę z worka, łatwo ją podrzeć, więc proponuję przełożyć do pudełka-koszyczka
Julki w kąpieli nie będę Wam pokazywać, po jedzeniu Myjuś
też się sprawdza.
Wszystko musi być zbadane metodą dotykowo-smakową
Mięciutkie i łatwe w używaniu.
Myjusie są pakowane próżniowo , w paczce znajduje się 50 szt.
Bardzo trudno wyciągnąć gąbeczkę z worka, łatwo ją podrzeć, więc proponuję przełożyć do pudełka-koszyczka
Julki w kąpieli nie będę Wam pokazywać, po jedzeniu Myjuś
też się sprawdza.
Wszystko musi być zbadane metodą dotykowo-smakową
Mięciutkie i łatwe w używaniu.
Myjki są pakowane po 50 szt. w worku próżniowym, pierwsze sztuki dość trudno z niego wydostać i zdarzyło się nam podrzeć Myjusia. Jest to rodzaj sporej (19x19) delikatnej miękkiej gąbeczki.
Bardzo chłonna, łatwo ją wycisnąć i nic nie kapie po ręku, ale nadal pozostaje odpowiednio wilgotna.
Łatwa w używaniu nawet dla mojej półtorarocznej Julki-praktycznie umyła się nimi sama, mama tylko siedziała sobie na toalecie(zamkniętej) i mówiła: "teraz myjemy kolanko, teraz myjemy pępuszek). Co prawda później samodzielne mycie się znudziło i dziecko zaczęło pchać Myjusia do buzi i prawdę mówiąc urywała kawałki,więc kąpiel zakończyła się wielkim wrzaskiem. Myjusiem próbowaliśmy przetrzeć podłogę po kąpieli, nie do końca poradził sobie z absorbcją wodną-zostajemy przy mopie.
Gąbeczkę można zastosować do higieny intymnej -ja zdecydowanie nie skorzystam, jakoś nie czuję potrzeby używania w tych miejscach do mycia czegokolwiek, oprócz ręki.
Jeśli nie chcecie stosować nawilżanych chusteczek dziecięcych-wiem , że są mamy, które do mycia dziecięcej pupy używają wody i mydełka, taka gąbeczka może ułatwić mycie, choć ja się nie skuszę, bo pamiętam jakie moje dziecko potrafiło robić niespodzianki w pieluszce, więc wolę jednak chusteczki.
Myślę ,że to ciekawy produkt dla Eko-Mam, cena 10 zł za 50 szt. Chusteczki nawilżane kosztują ok 5 zł za 64-72 szt, do tego możemy je zabrać wszędzie, gdzie Myjusia już nie zabierzemy na spacer.
Więc jak dla mnie, fajna odmiana w kąpieli-gdzie moje dziecko ma radochę z samodzielnego mycia, a ja wiem, że nie martwię się o ewentualne bakterie czychające na gąbce.
Łatwa w używaniu nawet dla mojej półtorarocznej Julki-praktycznie umyła się nimi sama, mama tylko siedziała sobie na toalecie(zamkniętej) i mówiła: "teraz myjemy kolanko, teraz myjemy pępuszek). Co prawda później samodzielne mycie się znudziło i dziecko zaczęło pchać Myjusia do buzi i prawdę mówiąc urywała kawałki,więc kąpiel zakończyła się wielkim wrzaskiem. Myjusiem próbowaliśmy przetrzeć podłogę po kąpieli, nie do końca poradził sobie z absorbcją wodną-zostajemy przy mopie.
Gąbeczkę można zastosować do higieny intymnej -ja zdecydowanie nie skorzystam, jakoś nie czuję potrzeby używania w tych miejscach do mycia czegokolwiek, oprócz ręki.
Jeśli nie chcecie stosować nawilżanych chusteczek dziecięcych-wiem , że są mamy, które do mycia dziecięcej pupy używają wody i mydełka, taka gąbeczka może ułatwić mycie, choć ja się nie skuszę, bo pamiętam jakie moje dziecko potrafiło robić niespodzianki w pieluszce, więc wolę jednak chusteczki.
Myślę ,że to ciekawy produkt dla Eko-Mam, cena 10 zł za 50 szt. Chusteczki nawilżane kosztują ok 5 zł za 64-72 szt, do tego możemy je zabrać wszędzie, gdzie Myjusia już nie zabierzemy na spacer.
Więc jak dla mnie, fajna odmiana w kąpieli-gdzie moje dziecko ma radochę z samodzielnego mycia, a ja wiem, że nie martwię się o ewentualne bakterie czychające na gąbce.
21 komentarze:
No do kąpieli chyba najlepsze ze swoich zastosowań.
ciekawa recenzja :) Każda nowość budzi najpierw ekscytację, potem jednak wraca się do starych nawyków :)
Przydałaby się taka do kąpieli. Kiedyś miałam i z tego co przypominam sprawdzała się nieźle ;)
Do kąpieli super!
właśnie jestem na etapie rozpoczynania przygód z kąpielami- zgadzam się- ręka mamy najwygodniejsza i najbezpieczniejsza- jak maleńka podrośnie może spróbujemy myjusi :)
bardzo lubie te myjusie wlasnie za ich miekkość :)
Ooo bardzo fajny produkt, wydaje mi się, że do kąpieli byłby najlepszy jednak :)
Urocza Jula, nawet taka umazana :D
fajna nazwa my jusie nie słyszałam o nich
ja używałam gdy moja córcia była malutka huggies miękkie ręczniczki bardzo uniwersalne coś jak miękka chusteczka higieniczna ale wytrzymała jak ściereczka fajna sprawa i w opakwaniu było tego trochę i na mokro i na sucho idealne. Jedynym minusem było tego ze firma wypuściła je w zestawach dla noworodków i mało który sklep sprzedawał je same :P
Ja chyba myłabym swoje dziecko tylko moją ręką :D Bałabym się jakiś podrażnień itp ;)
Jaka słodka nazwa. I Twoja córcia też przesłodka :) Ciekawy produkt i na pewno bardzo dobra alternatywa do zwykłej, wielorazowej gąbki.
Takie myjusie sama chętnie przetestowałabym :)
Zostałaś nominowana do Liebster Award! Zapraszam po szczegóły :)
http://nototestujemy.blogspot.com/
Ja poproszę więcej zdjęć Julki:):) oczywiście nie z kąpieli:)
Fajne te Myjusie.
Julcia jest słodka! :))
Takie Myjusie muszą być bardzo fajne :)
Do pupy to zdecydowanie chusteczki nawilżające. Nie wyobrażam sobie Myjusiami podcierać dziecku tyłek:P
A ja bym chętnie wypróbowała do mycia młodszego, tylko czy dostępne w stacjonarnych sklepach????
O jakie śliczne zdjęcia. ;)
Ciekawie piszesz recenzje, fajne te myjeczki. :P
sliczny dzieciak:)
Fajne rozwiązanie takie jednorazowe gąbeczki :)
Prześlij komentarz