Demakijaż oka z udziałem dwufazówki Flos-lek

Autor: Unknown
Dwufazowy płyn do demakijażu oka marki Flos-lek to kosmetyk służący do zmywania wodoodpornego makijażu. Przebadany dermatologicznie i okulistycznie, przeznaczony dla osób noszących szkła kontaktowe.





W zasadzie nie stosowałam wcześniej dwufazówek, raczej używam zwykłych płynów, dobrze też sprawdza się płyn miclearny, więc to mój pierwszy kosmetyk i nie mam do czego go porównać. Płyn znajduje się w przeźroczystej buteleczce z bardzo interesującym koreczkiem, gdzie po przekręceniu ukazuje nam się dziubek -pitolek-jak zwał tak zwał, po prostu korek, praktyczne rozwiązanie, nalewamy  na wacik tylko tyle  ile potrzebujemy. Kosmetyk jak nazwa wskazuje składa się z warstwy wodnej oraz oleistej, zatem: przed użyciem wstrząsnąć( podobnie jak moje auto ostatnio). Płyn jest bezzapachowy, w ślicznym niebieskim kolorze, dość tłusty, przez co oko nie jest przesuszone. Z makijażem radzi sobie świetnie, choć przy wodoodpornym trzeba dłużej zmywać, ale daje radę. Plus za to, że wystarczy delikatnie przyłożyć nasączony wacik do oka, nie ma potrzeby ostrego tarcia.
Mając zaufanie do marki i nie spodziewając się żadnych problemów-niestety okazało się, że płyn mnie szczypie w oczy, odczuwam chwilowe pieczenie podczas stosowania. Na szczęście szybko mija, nie powodując łzawienia ani zaczerwienienia oczu.
A zatem-zmywa dobrze, nie uczula, nie podrażnia, oko nie jest przesuszone, jednak nie wiem co myśleć o tym chwilowym pieczeniu. W razie czego podaję Wam skład-może jest tam jakiś składnik, który może powodować to pieczenie:
Aqua, Isododecane, Cyclopentasiloxane, Isopropyl Palmitate, Cetearyl Isononanoate, Panthenol, Sodium Chloride, Glycerin, Polyaminopropyl Biguanide, Propylene Glycol, Euphrasia Officinalis Extract, Decylene Glycol, CI 42090.

A jak u Was z płynami dwufazowymi, może macie jakiegoś ulubieńca, bo przyznam, że polubiłam tego typu kosmetyki.

10 komentarze:

Anna | Kosmetykoholizm pisze...

Mam go i faktycznie czasami jakby ciut piekło, ale tylko czasami.

gosiawk pisze...

polecam eva garden dwufazowy niedrogi jak dla mnie przyjemnie sie go stosuje albo z yves rocher niebieski dwufazowy całkiem fajne produkty

Anonimowy pisze...

Ja mam Marion'a i jestem zadowolona, jednak podobnie jak u Ciebie to moja pierwsza dwufazówka więc nie mam z czym jej porównać:)

Unknown pisze...

Kiedyś z Avon był super płyn ale go wycofali niestety. teraz mam Nivea ale jeszcze nie otworzony.Ogólnie polecam do zmywania Biodermę jak dotąd nie używałam produktu, który by jej dorównał w demakijażu a jednocześnie nawilżął skórę.

Zareklamowana Paula pisze...

Oj jak piecze, to już nie dla mnie :/

FantasMałgorie pisze...

Bardzo lubię dwufazówki - obecnie mam z Sephory i bardzo sobie cenię :)

Margaretkaw pisze...

Nie przemawia do mnie ten produkt, mam chyba zbyt wrażliwe okolice oczu lub po prostu wiek robi swoje ;)

Pata bloguje... pisze...

dwufazowy to tylko z YR z bławatkiem :)

Alicja S. pisze...

Szkoda, że piecze :( ja kiedyś miałam z Nivea, z tego co pamiętam nawet fajny :)

Agnieszka eS. pisze...

jeszcze nie stosowałam dwufazówki do demakijażu, lubię zwykłe płyny micelarne ;)

Prześlij komentarz

 

Malinowa Chatka Copyright © 2011 Design by Ipietoon Blogger Template | Make Money from Zazzle|web hosting