Nutrilogie 2 od Vichy ratunek dla skóry odwodnionej

Autor: Unknown
Cera mieszana, jedna z najbardziej problematycznych w pielęgnacji, tłusta w strefie T i sucha na policzkach. Potrzebuje różnych kosmetyków i sporo uwagi, bo jest kapryśna i potrafi nam sprawiać różne niespodzianki w postaci nowych wyprysków, lub bardzo przesuszonych policzków.
Ja swoją katowałam gruboziarnistymi peelingami, stosowałam tylko kremy nawilżająco -matujące na całą twarz, myłam ją żelami do skóry tłustej lub mieszanej. 
Niestety cały czas było z nią coś nie tak, rano budziłam się i po prostu bałam się ziewnąć, bo skóra była bardzo napięta, w ciągu dnia miałam ochotę zmyć z siebie makijaż  i włożyć twarz do miski z zimną wodą, po to by ją nawilżyć. Kiedy udało się ją fajnie zmatowić, to znów wołała "pić", kiedy ją odżywiłam jakimś kremem, lub maseczką, to wyskakiwały zaskórniki, Słabe nawilżenie, to znak dla skóry by, zaczęła produkować więcej sebum dla ochrony, za dużo sebum-nowe syfki i tak kółko się zamykało, a moja skóra wariowała. 
Dopiero wizyta u  dobrej  kosmetyczki  uzmysłowiła mi, że skóra mieszana nie lubi wody i mydła, nie znosi toników z alkoholem  (to akurat wiedziałam, bo już od dawna stosuję mincelki) , poleciła zamienić peelingi mechaniczne, na enzymatyczne, i zmienić metodę nakładania kremów, czyli na strefę T używać kremy przeciw wydzielaniu sebum, a na policzki i dekolt stosować nawilżająco-odżywcze. Myć twarz mleczkiem.
Kosmetyczka odkryła,  że oprócz cery mieszanej, mam też cerę bardzo odwodnioną, stąd te wszystkie przeboje ze skórą. Mój plan odnowy skóry był prosty, trzeba pić więcej wody, i  znaleźć taki krem ,który dobrze nawilży i odżywi  moją odwodnioną cerę. No więc nawilżmy się .
Mój wybór padł na Nutrilogie 2 od Vichy.


Producent opisuje:
"Intensywna pielęgnacja skóry bardzo suchej, redukcja uczucia suchości skóry-24h komfort. Odpowiedni dla skóry wrażliwej, testowany dermatologicznie, zawiera Wodę termalną z Vichy.
Sucha skóra nie jest w stanie prawidłowo wytwarzać własnych lipidów. w rezultacie ich niedoboru, skóra staje się szorstka w dotyku, ściągnięta, pojawiają się na niej zaczerwienienia, jest mniej elastyczna.
Składniki aktywne: opatentowane sfingolipidy, prekursory lipidów skórnych, wspomagąjace ich naturalne wytwarzanie.
Rezultaty: redukcja uczucia ściągnięcia, 24h komfort i elastyczność skóry. Sucha skóra stopniowo powraca do normalności.
Skład: Aqua, Glycerin, Prunus Armeniaca, Isocetyl Stearate, Cyclopentasiloxane, Butyrospermum Parkii, Sucrose Tristearate, Hydrogenated Polyisobutene, Petrolatum, Polysorbate 61, Stearic Acid, Stearyl Alcohol, Cera Alba, Passiflora Edulis, Macadamia Ternifolia, Carbomer, Glycine Soja, Triethanolamine, Methylparaben, Coriandum Sativum, Arginine PCA, Cholesterol, 2-Oleamido-1,3-Octadecanediol, Phenoxyethanol, Chlorphenesin, Disodium EDTA, Tocopherol, Hydroxypalmitoyl Sphinganine, Buxus Chinensis, Octyl Methoxycinnamate, Butylparaben, Parfum.

Moja opinia: 
  Szklany słoiczek z plastikowym wieczkiem,  zabezpieczony dodatkowo przeźroczystą nalepeczką, oraz oczywiście kartonik.  No opakowanie jak dla mnie, nic specjalnego, prawdopodobnie nie znając marki Vichy, w ogóle nie zwróciłabym uwagi na aptecznej półce.

Sam krem, jest koloru białego, o bardzo delikatnym zapachu, lekko kwiatowym, szybko się ulatnia. Konsystencja zwarta i   gęsta, mimo wszystko bardzo łatwo i szybko wnika w skórę, jakby się wpijał w nią. 
Już po pierwszym użyciu, poczułam, że moja skóra wreszcie dostała porządną dawkę nawilżenia i odżywienia. Bardzo przyjemne uczucie, kiedy skóra przestaje być napięta, a zmienia się w elastyczną.
Ja stosowałam go na noc, ponieważ pozostawiał na skórze  tłusty, lepki  film, nie lubił się z moimi podkładami, a dodatkowo dość widocznie się świecił. Oczywiście jeśli danego dnia, nie stosowałam makijażu, to pierwszy w użyciu był właśnie On. Bardzo wydajny, co ważne biorąc pod uwagę, że jednak kosztuje ok. 70 zł. Jak dla mnie okazał się fantastyczny, naprawił moja skórę, sprawił, że jest nawilżona i jakby pełna energii. Polecam gdy potrzebujecie nawilżyć i odżywić skórę. Ja już sobie kupiłam drugie opakowanie, jak tylko będę czuła, że skóra zaczyna się przesuszać, zaraz go otwieram. Jeśli boicie się zainwestować w niego, poproście w aptekach o próbki, wiem, że często można trafić, choć ja nigdy nie miałam, wiecie jak to "na wsi"
U mnie się sprawdził świetnie.
Za kilka dni mamy Dzień Ojca, cały czas myśle, co tu mu zrobić za niespodziankę, oczywiscie będą laurki od Julki i Dominika, ale Tata na Dzień Matki "zafundował" mi kosmetyczkę, więc cos by wypadało mu też sprezentować, myslałam o koszulce z jakimś swiesznym napisem, ale to typ człowieka, który "czegos takiego nie będę nosił" , i tak przegladając strony wpadła mi na myśl taka Podusia od Majunto

Fajna co ??? 


20 komentarze:

Naturalne metody pisze...

O bardzo mnie zaciekawił,chyba się skuzę;)

Una pisze...

Z Vichy mi nie po drodze, ale fajnie, że Tobie dobrze służy. :-)

Unknown pisze...

No proszę kto się pojawił:):) Jestem sporadycznym gościem internetu od jakiegoś czasu dlatego dzisiaj dopiero zauważyłam, że zaczęłaś ponownie pisać :):):)
Kremu nie miałam ale kusi mnie od jakiegoś czasu:)

miraga pisze...

Vichy kojarzy mi się z profesjonalnością.

Zareklamowana Paula pisze...

Vichy chodzi mi po głowie już od dłuższego czasu :)

Ciekawska Magdalena pisze...

te kosmetyki jeszcze są mi obce bo osobiście żadnego nie miałam :D

Madziakowo pisze...

lubie zapachy tych kremow

Subiektywna pisze...

Bardzo ciekawy kremik :)

Świat piękna i testowania. pisze...

Znam ten kremik i to prawda,że nawilża super :)

d pisze...

Coś dla mnie, zapiszę sobie :)

Rincewind99 pisze...

Fajnie, że dobrze działa :)

Kathy Leonia pisze...

ciekawam czy na mej facjacie by się sprawdził!

Czasem tak jest... pisze...

Vichy to bardzo dobra firma,tylko droga.Tak sobie jednak myślę,że warto wyłożyć więcej pieniędzy i mięc efakty.Po Twojej recenzji muszę tez spróbowac.

KasiaS1980 pisze...

Zupełnie nie przekonują mnie kosmetyki tej marki, w sumie nie wiem czemu. Uważam jednak, że można znaleźć kosmetyki równie dobre, o podobnym składzie a jednak w znacznie niższej cenie.

Kasia i jej kobiecy świat pisze...

Moja skóra nie lubi Vichy ..

d pisze...

Ja aktualnie odchodzę od kremów na rzecz olejków :)

PureMorning pisze...

Nie miałam jeszcze tego kremu.

Testerka pisze...

Ja akurat nie mam problemów z odwodnioną skórą ;)

http://blog.udziewczyn.pl/ pisze...

Miałam kiedyś próbki kremów vichy i moja skóra coś źle na nie zareagowała,dobrze,że nie kupiłam pełnowymiarowego kremu :(

Żaneta Serocka pisze...

Zamierzam zmienić swoją pielęgnację i częściej sięgać po kosmetyki vichy

Prześlij komentarz

 

Malinowa Chatka Copyright © 2011 Design by Ipietoon Blogger Template | Make Money from Zazzle|web hosting