Novaclear Acne Cream-walczymy z trądzikiem

Autor: Unknown
Dzięki uprzejmości Nova Clear , miałam przyjemność przetestować krem do cery tłustej, trądzikowej.
Pomimo skończenia już 30 lat, nadal mam problem z trądzikiem, w czasie dojrzewania, kiedy wszystkie koleżanki martwiły się pryszczami, ja nie miałam tego problemu, moja twarz była czyściutka, bez żadnych niedoskonałości. Problem zaczął się gdzieś w połowie liceum, kiedy to zaczęły pojawiać się zaskórniki i szczególnie przed "trudnymi dniami" krostki. I teraz moje koleżanki cieszą się ładna cerą, a ja cały czas prowadzę walkę z zaskórnikami i świecącą strefą T.
Proces powstawania trądziku jest złożony, dlatego jedynie kompleksowa i systematyczna pielęgnacja przynosi efekty. Czyli szukamy kosmetyku, który zmniejszy wydzielanie sebum, złuszcza martwy naskórek, działa przeciwzapalnie i nie zatyka porów. Czy to ten krem?
Moja opinia:  Kosmetyk stosowałam systematycznie codziennie rano i na noc przez trzy tygodnie.Krem jest zamknięty w plastikowej, miękkiej tubce, łatwej w wyciskaniu. Preparat jest bardzo gęsty, kremowy jednak łatwo go nałożyć, szybko się wchłania.Zapach niestety paskudny, taki pomieszany apteczny z ziołami, czuję go dość długo na sobie, około pół godziny. Bez problemu można na niego nałożyć podkład i zrobić pełny makijaż. Minusem niestety jest właśnie zapach, oraz uczucie ściągnięcia skóry. No ale rekompensatą dla tych dwóch minusów jest jego pozytywne działanie na moją cerę. A więc skóra się nie świeci, przez cały dzień jest cudownie matowa, zaczerwienienia są złagodzone, nie pojawiają się nowe stany zapalne. Twarzyczka czysta, gładka, i co dla mnie ważne, dużo mniej zaskórników. A przed "trudnymi dniami kobiecymi" -żadnych niespodzianek typu pryszcz:)
Produkt drogi, ale naprawdę skuteczny, uzbieram kasę i zainwestuję w płyn do mycia twarzy.


2 komentarze:

pahitka pisze...

ja nie mialam uczucia ściągniętej kóry ale właśnie ten zapach... za pierwzym razem myślałąm, że to wina krótkiego terminu jednak za drugim już wiedziałąm, że to ten krem

Kinga pisze...

no, mi zapach kojarzył się z klejem w sztyfcie albo szpitale, ale wlaściwości całkiem całkiem..

Prześlij komentarz

 

Malinowa Chatka Copyright © 2011 Design by Ipietoon Blogger Template | Make Money from Zazzle|web hosting