Jeszcze troszkę Was pomęczę z Eveline Cosmetics, dzis o kremie, a w nast. poście o olejku do opalania. Przepraszam, że tak monotematycznie firmowo, ale opinię powinnam dodać własnie do dziś, co jak widzicie średnio wyszło.
Krem na dzień i na noc, o matko, czytam co on tam ma w składzie i już nie wiem co napisać, w każdym razie producent zapewnia:
- dzieki przełomowemu programowi pielęgnacyjnemu Hydra Expert Professional , zapewnimy naszej twarzy idealną gładkość i doskonałe nawilżenie
-2x kwas hialuronowy-ekstremalne nawilżenie, spłycenie i wygładzenie zmarszczek mimicznych
-Kombuchka-eliksir długowieczności, zapobiega procesowi starzenia skóry , w sumie to składnik uzyskany w procesie fermentacji drożdży i bakterii w słodkiej czarnej herbacie
-Matrixyl 3000-brzmi jak Matrix Reaktywacja hi hi, zapobiega wiotczeniu skóry i hamuje utrwalenie pojawiających się zmarszczek.
Do każdego rodzaju cery, również wrażliwej, ma zapewnić ekstremalne nawilżenie 24h i wygładzenie zmarszczek.
No to sprawdźmy jak sprawdza się grzybek Kombuchka na mojej twarzy.
Papierowe pudełeczko z aluminiową "plombką" w pudełeczku szklany słoiczek, również zabezpieczony aluminium, design opakowań przyjemny dla oka taki "New Age" w odcieniach niebieskiego.
Krem jest biały, lekki, wystarczy niewiele, aby rozsmarować na twarzy i dekolcie. Zapach-w sumie nic specjalnego, ot taki typowy kremowy, nie urzeka, ale szybko znika.
Bardzo szybko się wchłania, co cieszy szczególnie rano, kiedy w biegu robię make up, bo oczywiście bez problemu można go stosować jako bazę pod makijaż, co też czynię bez szkody dla niego.
Producent obiecuje ekstremalne nawilżenie i tu muszę mu przyznać rację,mojej cerze mieszanej w zupełności wystarcza poziom nawilżenia jaki zapewnia ten krem przez cały dzień.
Skóra jest miękka, gładka, ale i sprężysta.
Co ze zmarszczkami? Kemy przeciwzmarszczkowe traktuję troszkę z przymrużeniem oka, podobnie jak wszelkie antyceluity . Samym kremem nie pozbędziemy się zmarszczek-potrzebna jest do tego i dieta i zdrowy tryb życia, ale też predyspozycje genetyczne, no ewentualnie możemy przez całe życie przejść bez uśmiechu z kamienną twarzą, po to by nie naruszać struktury twarzy.
Tak więc krem zapewnia mi optymalne nawilżenie, zmarszczek istniejących nie zlikwidował, choć może odrobinę przyhamuje powstawaniu nowych, bo jednak czuć jakieś działanie ujędrniające na twarzy.
Krem jest dostępny również w wersji 25+ 45+55+ , więc myślę sobie, że jak Wam wpadnie do koszyczka, to krzywdy nie wyrządzi. .Acha, ale pamiętajcie, że jest to krem nawilżający, a nie matujący, więc bez dobrego podkładu 2-3 godź i możecie zacząć się świecić.
Jeszcze dalej szukam eliksiru młodości, ale już jest lepiej niż w przypadku Dax-a o którym pisałam Wam tutaj. Jeśli wpadnie kiedyś jeszcze w moje łapki-myśle, że kupię.
Pure Beauty PROUD PINK Open Box
3 dni temu
15 komentarze:
Jeszcze nie używam,ale kto wie może się przyda kiedyś:)
kiedyś skorzystam ;)
Ja kupiłam krem z serii Eco na noc i jestem ciekawa jak to z nim będzie jeśłi chodzi o działanie
Mam któryś z kremów z tej serii - nie jest źle
Jeszcze nie dla mnie :)
Nie miałam chyba jeszcze nigdy żadnego kremu tej marki.
dla mojej mamy moze by sie przydał:P
Lubię dobrze wchłaniające się kremy. A ten chyba taki jest :)
Przydałby mi się obecnie niezmiernie :)
ciekawe jak sie u mnie spisze:)(
Jak jak bym chciała żeby wymyślili taki krem = którego nei trzeba wogóle uzywać - po prostu mieć i robi cuda ehehe
Nie miałam nigdy kremu do twarzy tej marki.
oooo zapowiada się ciekawie
Moja ciocia go uzywała ale chyba nie była zadowolona ;)
Ja mam nadzieję, że zmarszczki mnie szybko nie dopadną :D Chociaż, jak się uśmiecham, to widzę delikatne wokół oczu ;/ grr... Niedługo będę musiała kupić sobie taki krem.
Prześlij komentarz