A dziś mam dla Was intensywne serum rewitalizujące z wyciągiem z kawioru Bioliq od Aflofarm.
Jego zadanie, to:
-stymulacja rewitalizacji skóry
-nawilżenie i odżywienie oraz poprawa jej jędrności i elastyczności
-modelowanie owalu twarzy
A jak się sprawdził po ponad miesiącu używania rano i wieczorem? -już Wam piszę:
Opakowanie -bardzo mi się podoba, to elegancka,szklana, piaskowana butelka plus pipetka, która pozwala na łatwą aplikację,pipetka jest również ze szkła, więc uważajcie, żeby nie zbić, jest naprawdę długaśna, więc spokojnie wystarczy aż do dna.
Konsystencja-lekka galaretka, która pod wpływem ciepła skóry zmienia się w postać wodnistą, którą łatwo można wsmarować opuszkami palców, a ponieważ jest na bazie wody bardzo szybko się wchłania, jednak po nałożeniu za dużej ilości, pozostawia u mnie lekką lepkość na skórze. Można stosować go pod makijaż, a używanie umili nam przyjemny zapach.
Rezultaty-skóra dobrze nawilżona, promienna, bardziej sprężysta i napięta. Cera jest jędrniejsza, a do tego rozjaśniona, wygląda na mniej zmęczoną żadnych nie niespodzianek. Dodatkowo zmniejszył widoczność przebarwień.
Ogólnie bardzo fajne serum, po miesiącu stosowania różnica w stanie skóry jest widoczna, nie mam uwag, tylko nie nakładajcie go za dużo w dzień, bo może pozostawiać lepkość skóry, gdzie na noc to nie przeszkadza, tak na dzień może troszkę denerwować, mimo tego warto wypróbować tym bardziej,że cena całkiem przyjazna jak dobrze poszukacie, to między 15-30 zł/(w sumie nie ogarniam tych cen w aptekach-apteki akurat powinny mieć stałe ceny)
Ja od czasu do czasu będę przeprowadzała na sobie taką kurację rewitalizującą, liczę, że buteleczka 30 ml, wystarczy na 3 kuracje dwutygodniowe, co prawda nigdzie na opakowaniu nie znalazłam informacji o czasie używania po otwarciu, no ale liczę, że pewnie minimum 6 mcy.
Dokładne informacje na temat śerum kwiorowego, oraz innych znajdziecie tutaj Bioliq .
Konsystencja-lekka galaretka, która pod wpływem ciepła skóry zmienia się w postać wodnistą, którą łatwo można wsmarować opuszkami palców, a ponieważ jest na bazie wody bardzo szybko się wchłania, jednak po nałożeniu za dużej ilości, pozostawia u mnie lekką lepkość na skórze. Można stosować go pod makijaż, a używanie umili nam przyjemny zapach.
Rezultaty-skóra dobrze nawilżona, promienna, bardziej sprężysta i napięta. Cera jest jędrniejsza, a do tego rozjaśniona, wygląda na mniej zmęczoną żadnych nie niespodzianek. Dodatkowo zmniejszył widoczność przebarwień.
Ogólnie bardzo fajne serum, po miesiącu stosowania różnica w stanie skóry jest widoczna, nie mam uwag, tylko nie nakładajcie go za dużo w dzień, bo może pozostawiać lepkość skóry, gdzie na noc to nie przeszkadza, tak na dzień może troszkę denerwować, mimo tego warto wypróbować tym bardziej,że cena całkiem przyjazna jak dobrze poszukacie, to między 15-30 zł/(w sumie nie ogarniam tych cen w aptekach-apteki akurat powinny mieć stałe ceny)
Ja od czasu do czasu będę przeprowadzała na sobie taką kurację rewitalizującą, liczę, że buteleczka 30 ml, wystarczy na 3 kuracje dwutygodniowe, co prawda nigdzie na opakowaniu nie znalazłam informacji o czasie używania po otwarciu, no ale liczę, że pewnie minimum 6 mcy.
Dokładne informacje na temat śerum kwiorowego, oraz innych znajdziecie tutaj Bioliq .
23 komentarze:
nie używałam ale recenzja jest bardzo zachęcająca:)
Nie słyszałam nigdy wcześniej o tym serum ;)
mam je ale nie potrafię nic powiedzieć o działania i efektach bo używam sporadycznie, to prawda lepka skóra jest po tym
zapach piękny, fajna buteleczka
nie słyszałam wcześniej o tej firmie ani o tym produkcie! ;)
Piękny wygląd bloga!:) a sera uwielbiam, też co jakiś czas robię sobie kurację :)
kocham to serum ;) u mnie przy codziennym stosowaniu 1-2 razy dziennie wystarczyło na miesiąc z hakiem ;D
Fajnie zmieniłaś wygląd bloga:)Serum nigdy nie stosowałam:)
Lubię Bioliq, więc może wypróbuję i to serum :)
ooo jak tu inaczej :D
Bardzo fajnie-podoba mi się
z chęcia przeczytałam, bo wczoraj dostrzegłam w mojej aptece produkty Bioliq
Nie słyszałam o tym, jednak recenzja bardzo zachęcająca :)
kochana, jaki piekny nowy wystrój bloga :)
Ciekawy produkt.Widzę fajne zmiany na blogu :)
to serum chętnie bym przetestowała.. Ale, ale... Cuda tu się dzieją! Ależ mi się podoba ten nowy wystrój;))
recenzja zachęca do kupienia ;)
przydalaby mi sie taka kuracja
O matko i córko! Jak tu się pięknie zrobiło :) Teraz nie wiem czy mam się skupić na omawianym kosmetyku czy na rewelacyjnych zmianach :)
Wygląda bardzo zachęcająco :)
nie wiem jak to się stało, ale tak dawno u Ciebie nie byłam... poczytałam poprzednie notki i nadrobiłam zaległości :-)
Co do serum to już sama nazwa mnie zachęca :D
weronikarudnicka.pl
jak tu ładnie pozmieniałaś!! super wygląda:)) a serum bym przygarnęła :D a nuż na zapas będzie^^
Widzę, że się pozmieniało u Ciebie :) bardzo mi się podoba nowy wygląd bloga ;)
Nie używałam kosmetyków z tej firmy :)
Zazdroszczę testów.:)
jeszcze nie używałam ale czeka grzecznie w szafce na wykończenie poprzednika:)
Prześlij komentarz