Pieluszkowo z Dada

Autor: Unknown

Pieluszka dla dziecka-rzecz niezbędna. No cóż do roku na pewno, a potem to już zależy od dziecięcia i matki zacięcia w tym temacie.
Generalnie pieluszki, można podzielić na 3 rodzaje:
-jednorazowe-użyć i wyrzucić
-wielorazowe otulaczek oraz rodzaj wkładu-użyć i wyprać
-tetrowe, coraz rzadziej stosowane, materiał plus folia, no ja akurat na tych się wychowałam
My zdecydowaliśmy się na jednorazowe, wiem wiem, pseudo ekolożka ze mnie, bo z jednej strony dbam o ekologię, od kilku lat segregując odpady, kupując produkty jak najbardziej ekologiczne. Ale pozwalam, by na Ziemi rozprzestrzeniały się pieluchy z całą zawartością .... moich dzieci.
Niestety zwyciężyło lenistwo, czyli użyj i wyrzuć, mam nadzieję, ze w przyszłości ktoś wymyśli pieluszkę, która będzie się ekspresowo rozkładać, bo raczej nie chciałabym używać produktów recyklingowanych z zapełnionych pieluch.






 Pielucha-zwana w naszym domu Tuchą, lub Tiluchą, dostępna w sieci Biedronek  Da Da.
Kiedyś Wam się chwliłam moją córką, jak to ona dzielnie siusiu robi już do nocniczka,  i nie używamy już pieluszek. Niestety, moje dziecko przeżyło mały stres w związku z pojawieniem się młodszego brata, coś jej się w móżdżku przestawiło i pieluszki wróciły. Wygląda to w ten sposób, że przez cały dzień sama dzielnie chodzi i robi siusiu na sedes-sama się rozbierze, podciąga na uchwycie do papieru toaletowego(dobrze, że mamy metalowy, bo u babci był sobie kiedyś taki plastikowy....), siada na sedes, zrobi swoje, pupcię wytrze, ubierze się, łapki umyje -idealne dziecko.
Niestety mamy poważny problem z "kupsztakiem", który za nic w swiecie, nie chce skończyc w kibelku, tylko musi być w Tiluszce.  tu sytuacja jest taka-pieluszki zostały wniesione na strych-celem zapomnienia o nich( mama naiwna myślała, żedziecko uwierzy, że w domu nie ma jej pieluszek)-oczywiście Julka znalazła, teraz w odpowiednim momencie-kiedy jej organizm jest "gotowy" do Akcji "K"-tupta sobie na pięterko, przynosi "osprzęt" i mówi "mama czas jusz"-no to mama zakłada Tiluchę, dziecko idzie do pokoju, opiera dłonie o uchwyt komody, wypina tylnią część ciała, chwilę postęka i woła "mama gotowe"-no jak tu jej nie kochać.
No dobra, ale to ma być post o pieluszkach Dada, bo właśnie ich używamy, zarówno dla Julki, której na noc profilaktycznie zakładamy, dobrze, że je zakładamy, bo u nas jest tak, że jak tylko Dominik budzi się na nocne żarełko, to Julka woła "mama kakao", no i pije też, a co za tym idzie, w tym śpiku pije i często też potem siusia, no ale ma dwa latka, mogę jej wybaczyć.
Dominik również stosuje na sobie Dadę-tu już awansował do rozmiaru 3:)
Ogólnie jak dla mnie super pieluszki,moich dzieci nie alergizują (choć koleżanka musiała zmienić na inną markę), Są odpowiednio miękkie i elastyczne, oraz cieńkie i myślę, że wygodne dla maluchów, no ja ngdy nie słyszałam, żeby Julka się skarżyła, że ją uwierają, na Mimiku też nie widziałam śladów uwierania. Generalnie, dobrze zapięte, nie przeciekają, choć czasem znajdzie sie jakaś złośliwa szparka, przez którą...-no domyślcie się- tu chodzi mi głównie o małego, bo w przypadku chłopców dużo zależy od tego jak się im ułoży ich męskość.
Myślę, że najlepiej niech każda mama wypróbuje na swoim maluszku,  moje znajome i ja często wymieniamy się pieluszkami, po to aby nie kupować całej paki nowości, które potem będą leżeć i zawadzać, więc mamy taką akcję wymiankową-ale przyznaję, że zawsze wiernie wracam do Dady.
No i tak jak z szaleństwem w oku stroję dom na Gwiazdkę, szukam dla dzieci ubranek z motywami świątecznymi, tak nawet moje dzieci paradują w pieluszkach z uroczym Reniferkiem, a do czyszczenia używamy chusteczek również w edycji świątecznej.
Pieluszki Dada są dostępne w sieci sklepów Biedronka, może uda Wam się załapać jeszcze na edycję świąteczną, gdzie za 4 opakowania chusteczek zapłacimy 14,99, normalna cena, to 4,99 za opakowanie,
natomiast za mega pack pieluszek 49,99, gdzie normalna cena, to 28,99 jak dobrze pamiętam.
rozmiar 2 Mini -156 szt
rozmiar 3 Midi-128 szt
rozmiar 4 Maxi-108 szt
rozmiar 5 Junior-92 szt








PODPIS

22 komentarze:

Z mojego punktu widzenia pisze...

Pieluchy jeszcze nie dla mnie ;) miś w niej wygląda uroczo :D

pirelka pisze...

Wiem, że moja kuzynka dla Córki używałam początkowo Dady ;)

Madziakowo pisze...

jakies nowe wzorki:)

Zakochana w kolorkach pisze...

Tylko ja przeczytałam"pieluszkowo z dodą''?:D

Kinga pisze...

my tez je mamy - ale te wieksze :)

www.natalia-i-jej-świat.pl pisze...

U nas sie Dady nie sprawdziły wcalle.

Glamourka89 pisze...

Moja córcia też używa tych pieluszek:-)

Angelika M. pisze...

Dada są niedrogie i faktycznie się sprawdzają :)

cinnamonne pisze...

Te pieluszki są fajne, ale zwykle 1 i 2 są jakby miększe. A na te chusteczki też się rzuciłam, tylko w wersji natural. Niestety dopiero w domu, już po otwarciu, przeczytałam, ile syfu tam mieszka... wrrr...

Unknown pisze...

Nie zdały egzaminu u Nas :/

:))

gosiawk pisze...

ja od samego początku wybieram dada i jestem im wierna raz zdarzyło mi się kupić pampers ale jakąś wersję kiepską i mało pojemną bo awaria za awarią była
Moje dziecko niestety dostało uczulenia na chusteczki z biedronki i więcej ich nie kupiłam
Zauważyła że te z reniferkiem pampersy są o wiele bardziej pojemne niż bez reniferka
Waśnie obmyślam jakby tu odstawić pieluchę ale chyba poczekam jak dziecko zacznie mówić

Subiektywna pisze...

Jakie fajne wzorki:)

miraga pisze...

wzorki ładne.

Ciekawska Magdalena pisze...

wygląda ładnie

Unknown pisze...

Wzorki są extra aż chce się wrócić do lat bobasowych:P

Anonimowy pisze...

ładny misio:)

Unknown pisze...

Mam nadzieję, że kiedyś (gdzieś tam w przyszłości) wpis ten będzie mi przydatny :-)

Zareklamowana Paula pisze...

Już i jeszcze nie dla mnie :P Mój Junior nie potrzebuje już pieluszek, ale podejrzewam, że będę potrzebowała ich w przyszłości dla kolejnego maleństwa ;)

Tosia pisze...

Z tego co piszesz, to Twoja córcia jest urocza nawet kiedy robi kupkę:)

Zawodowa Matka pisze...

można kupić pieluszki jednorazowe, biodegradowalne, czyli ideał ekologiczny :) tylko przeraża mnie ich koszt - 40 szt. kosztuje 100 zł. cóż, nie można mieć wszystkiego. ja mam zamiar pieluchować Małą na standardowych "pampersach" do spółki z tetrą. zobaczymy, czy się uda :)

Anna pisze...

W przyszłości ta notka się przyda. :P

Unknown pisze...

I żadna niespodzianka misiowi teraz nie straszna :)

Prześlij komentarz

 

Malinowa Chatka Copyright © 2011 Design by Ipietoon Blogger Template | Make Money from Zazzle|web hosting