Lagenko żel kolagenowy do mycia

Kolagenowy żel do mycia przeznaczony jest dla każdego rodzaju skóry, jest to rodzaj kosmetyku o działaniu zmiękczającym i wygładzającym naskórek, nawilżaniem skóry właściwej, pobudzaniu procesów regeneracji i antyoksydacji.
-nie zawiera mydeł z grupy Sls, ani parabenów
- jego kompozycja oparta została o ekstrakty roślinne:
   -kolagen-czyli białko, które stanowi 30% ludzkiego ciała, jest odpowiedzialny za sprężystość, jędrność,         właściwe nawilżenie skóry oraz ciągłą odnowę jej komórek. Postępujący z wiekiem deficyt kolagenu jest      przyczyną m.in. marszczenia skóry
 -wyciąg z aloesu-zawiera saponiny o właściwościach kojących, ściągających, lekko odkażających i             myjących , wzmacnia skórę i chroni ją przed czynnikami zewnętrznymi, dostarcza wilgoci i substancji odżywczych, reguluje naturalne ph skóry, oraz pomaga w usuwaniu martwych komórek i wspiera ich regenerację
-wyciąg z owoców Noni-chroni komórki skóry przed działaniem czynników zewnętrznych, dwukrotnie zwiększa ich oddychanie, dodaje skórze energii i sił witalnych
-D-panthenol-aktywny biologicznie, stymuluje wzrost i odnowę komórek, ma silne właściwości gojące, łagodzi podrażnienia, stany zapalne i alergiczne, zwiększa wilgotność skóry i ją uelastycznia
-gliceryna-jeden z najbardziej sprawdzonych surowców wykorzystywanych w nawilżeniu skóry
Co jeszcze ważnego w tym żelu-kolagen w nim  zawarty jest wyizolowany bezpośrednio ze skór rybich i wytwarzany jest wyłącznie w Polsce.
Produkt 100% naturalny, bez barwników,aromatów i konserwantów.

Jest to mój kolejny  kosmetyk na bazie naturalnego kolagenu, przyznam szczerze, że jak na razie najlepszy.
 Poczytałam troszkę na jego temat i postanowiłam sprawdzić go na wszelkich możliwych partiach mojego ciała.
Butelka 250 ml. zawiera w sobie gęsty, przeźroczysty żel, bardzo wydajny, nie pieni się jak standartowy żel, raczej tworzy taką kremową emulsję. Bardzo higieniczna pompka odmierza ilość odpowiednią na umycie całej twarzy. jedno do czego mogłabym sie przyczepić, to opakowanie, które jest białe i nie widzę stopnia zużycia, dziubek pompki mógłby być troszkę dłuższy, bo trzeba dobrze pod niego "wepchnąć" rączkę, żeby wpłynęło na nią, lub drugą ręką przechylić buteleczkę-troszkę to niewygodne dla mnie.
Zapach delikatny, świeży, nie drażniący, taki troszkę przypominający zapach kosmetyków aptecznych -chyba Ivostina.
No to jedziemy od góry:
Włosy i skóra głowy-czy wiedziałyście, że włosy składają sie głównie z białka i jego niedobór powoduje, że stają się kruche i łamliwe?
Troszkę cieżko było mi umyć tym żelem włosy, ponieważ słabo się pieni, i dość trudno je potem rozczesać, mimo tych niedogodności włosy są miękkie, puszyste i lśniące, dobrze się układają i nie opadają po godzinie.
Czyli od czasu do czasu można im zapewnić dawkę kolagenu, jednak nie na długo, bo naprawdę to rozczesywanie je męczy.
Twarz- stosuję rano i wieczorem, świetnie zmywa, pozwala pozbyć się sebum nagromadzone w ciągu dnia. Z makijażem radzi sobie  dobrze, nie pozostawia efektu pandy-czyli faktycznie myje dobrze (mówię o zwykłym, nie wiem jak z wodoodpornym). Skóra jest ładnie napięta, ale nie ściągnięta. Buzia jędrna, lekko nawilżona,  miękka i ukojona a i czuję, że oddycha i wygląda na wypoczętą.
Ciało-jak wspominałam, nie pieni się typowo, ale pozostawia skórę miękką i gładką, nie potrzebującą dodatkowej dawki nawilżenia w postaci balsamu, czy innego mazidła. Skóra jest dobrze oczyszczona, po myciu mam uczucie świeżości, ale moja skóra nie odczuwa  ściągnięcia na skórze, po prysznicu nawet moje przesuszone kolana i łokcie wyglądają troszkę lepiej. Można też użyć go zamiast balsamu, aplikując na skórę bez wycierania, ja jednak wolę go w formie mycia, ponieważ dość długo się skóra kleiła. Mam wrażenie po umyciu, że moja skóra jest jakaś taka zrelaksowana.
Acha i cudownie radzi sobie z pogryzieniem przez komarzyce, po kąpieli przychodzi ulga w swędzeniu bąbli.
Higiena intymna-no zdarza się, że mój żel do higieny jest gdzieś przestawiony i nie chce mi się wyciągać po niego rąk, wtedy bez szkody dla sfer intymnych korzystam z tego żelu- żadnych podrażnień nie odczułam, czuję się że tak powiem "domyta"
Ponieważ nie zawiera konserwantów parabenowych a także przeszedł test in Vitro Red-Blood-Cell (kontrola kosmetyków niemowlęcych) zaryzykowałam jego używanie u Julii-efekty zadowalające , przede wszystkim:
-nie szczypie w oczy, dzięki czemu umycie twarzy nie kończy się dawką płaczu a mała chętnie pozwala się nim umyć 
-nie podrażnia, nie wywołał żadnych alergii czyli jest na pewno delikatny dla skóry dziecka
-skóra dobrze umyta, miękka, nie przesuszona, nie ma potrzeby stosowania dodatkowych nawilżaczy
No więc nie mam się do czego przyczepić, zapraszam zainteresowanych na Stronę Lagenko gdzie znajdziecie ten żel oraz inne preparaty z zawartością kolagenu.
Ja tylko dodam od siebie, że jest bardzo wydajny, bo stosowany przeze mnie, przez  męża-który o dziwo nawet nie wydziwiał (a czuję, że skórę ma miękką po kąpieli) no i przez Julię, opakowanie 250 ml wystarczyło na dobry miesiąc używania.
Żel a właściwie dwa opakowania otrzymałam od firmy Lagenko co oczywiście nie wpłynęło na moją ocenę kosmetyku.  Ale pozwoliło mi zapoznać się z kolagenem w postaci naturalnej, bez dodatków konserwujących, co prawda cena ok 80 zł może odrobinę przerażać, ale dla działania multikosmetycznego dla całego ciała-ja jestem zdecydowana i kiedyś kupię.