Julinka jako osobnik bardzo niezależny zużywa niesamowite ilości ubranek w ciągu dnia, samodzielnie jada, spaceruje po podwórku, a ulubione rozrywki, to najczęściej ucieczka do kotłowni i sprawdzanie działanie węgla na sobie lub chowanie go po kieszeniach ale też uwielbia mieszać karmę z misek psa i kota i patrzeć jak się rozpuszcza w wodzie, na szczęście chociaż do kuwety nie ma dostępu:) W związku z tym przebierana jest dziennie kilkakrotnie, no i nasza dzielna pralka tez ma zajęcie. Dlatego mój proszek oprócz ładnego zapachu musi też dobrze spierać plamy, ponieważ nie chcę używać żrących odplamiaczy.
Zapach proszku w pierwszym momencie bardzo intensywny, jednak po wypraniu zmniejsza się i staje się delikatny i łagodny, lekko kwiatowy. Usuwa większość plam, choć nie poradził sobie z bananem i nieszczęsnymi buraczkami, tu nadal potrzebne było wstępne moczenie. Rozpuszcza się w 100% w pralce, a po praniu ręcznym nie mam problemu z przesuszonymi dłońmi. Jest na pewno łagodny dla skóry maluszka, ponieważ nie spowodował żadnych niespodzianek na skórze, co nam się wcześniej zdarzyło przy dwóch innych markach. Muszę wspomnieć też, co zauważyłam przy Juliny bieliźnie osobistej, że nie ma żadnych problemów w "okolicach majtkowych". Więc u nas sie sprawdził jako hipoalergiczny.
Concertino Baby, to jedna z trzech marek, którą biorę pod uwagę szykując listę wyprawkową dla naszego drugiego maleństwa, choć nie posiada typowo "dzieciowego" zapachu, cena jest przystępna, choć porównywalna ok.18 zł za 1,6 kg (16 prań)
Próbki proszku otrzymałam od P. Zuzanny z BEST image PR
23 komentarze:
używałam żeli i płynów do płukania tej marki i powiem szczerze, ze daja rade :)
slyszalam wiele o ich plynach
Ja też mogę polecić tę markę.
Wszystkie produkty tej firmy są godne polecenia :) Wypróbuj także żele !
Przypomniał mi się dowcip:
Twoje ubrania:
Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko
ginekolog potwierdzi ciążę.
Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.
Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi
normalnymi ciuchami.
Przygotowanie do porodu:
Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.
Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie
przyniosły żadnego skutku.
Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.
Ciuszki dziecięce:
Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90
stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w
kosteczkę.
Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i
pierzesz ze swoimi ubraniami.
Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?
Płacz:
Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.
Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje
niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.
Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać
grające zabawki w łóżeczku.
Gdy upadnie smoczek:
Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.
Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.
Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do
buzi.
Przewijanie:
Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy
brudna czy czysta.
Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności
od potrzeby.
Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie
poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej
kolan.
Zajęcia:
Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw,
spacerek, do zoo, do teatrzyku itp.
Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.
Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni
chemicznej.
Twoje wyjścia:
Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy
dzwonisz do opiekunki.
Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej
komórki.
Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli
pojawi się krew.
W domu:
Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.
Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że
starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.
Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.
Połknięcie monety:
Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się
prześwietlenia.
Drugie dziecko: Czekasz aż wysra.
Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.
Udanego weekendu :)
tych proszków jeszcze nie miałam ale żele i płyny do płukania według mnie są bardzo dobre
uwielbiam do Ciebie zaglądać, bo zawsze przypomnisz mi , że miałam napisać jakąś recenzję :))) Jesteś WIELKA <3
rudnicka.blox.pl
Patrzę, że Julka to prawdziwa wielbicielka eksperymentów i odkrywania świata :)
Ja jak byłam mała to zbierałam poziomki do kieszeni nowiutkich sukienek :D
Nie jestem wrażliwcem, dziecka nie mam-więc mogę używać normalnych proszków :D
Hahah... ale się uśmiałam ... :D
Nie używałam i narazie mam nadzieję, ze nie będę musiała :P bo drugiego brzdąca nie chce (jeszcze) ;)
pozdrawiam
Dobre :D
Proszków nie używałam, jedynie żele i spisują się świetnie ;)
Nigdy nie używałam tych produktów - może kiedyś ;)
nie mialam proszkow od nich :P
Kurcze, wszyscy polecają tę markę.. ;)
I jak tu nie zbankrutować ? ;)
jak ładny zapach i nie szkodzi to tylko brać:D
ostatnio duzo zytalam na tenat ich produktow...
Również Polecam ;-)
nie znam tej marki :)
ale na daleeeeką przyszłość może się przydać :D
dobrze wiedzieć o tych proszkach.
Taki proszek to mi by się przydał bo jestem wrażliwcem...
Ekstra :-) sama prawda:-)
Prześlij komentarz