No tak -czas się przyznać do wieku, w czerwcu obchodziłam 35 urodziny. Lekka urodzinowa depresja, połączona z dużym tortem w gronie przyjaciół i rodziny, bukiet kwiatów od męża-przeżyłam, ale już inaczej patrzę na swoją twarz. Co z nią-jest mieszana, czyli strefa T tłusta, natomiast policzki i okolice ocząt jest raczej sucha, przeważnie stosuję na dzień krem matujący, a na noc w zależności od nastroju, dobry nawilżający, lub coraz chętniej przeze mnie wybierany bardziej odżywczy, wzmacniający strukturę skóry.
W bajkach stara brzydka czarownica zażywa czarodziejską miksturę i zmienia się w piękną młodą księżniczkę bez zmarszczek. W prawdziwym świecie tak łatwo nie jest, żeby jak najdłużej zachować młody wygląd potrzebna jest odpowiednia dieta, sport i ćwiczenia, ruch, świeże powietrze.
Przyda się też dobry kosmetyk przeciwzmarszczkowy, który pewnie nabytych zmarszczek nam już nie zlikwiduje, ale może chociaż pozwoli troszkę dłużej cieszyć się gładką skórą.
Dziś o kremie typowo na noc przeciw zmarszczkom mimicznym Perfecta Age Control 35+ Dax Cosmetics.
Krem na noc przeciw zmarszczkom mimicznym. Zawiera Biopeptox - neurokosmetyk rozluźniający mięśnie w czasie snu, przez co wygładza zmarszczki mimiczne. Odpręża, daje uczucie wypoczętej i młodszej skóry. Ponadto sfery kolagenu wnikają w głąb naskórka i pęcznieją dodając objętości strukturom skóry, co skutkuje wypełnieniem i wypchnięciem zmarszczek od wewnątrz. Krem zawiera także czynnik o silnych właściwościach nawilżających oraz wyciąg drożdżowy, który usuwa ze skóry wolne rodniki i toksyny.
Najlepsze efekty uzyskuje się po 3-4 tygodniach regularnego stosowania.
Szklany słoiczek (czuję się elegancko, ale obawiam się potłuczenia) w którym znajduje się lekki dość puszysty biały krem, jak na przeciwzmarszczkowe to posiada wyjątkowo leciutką konsystencję. Łatwo się rozprowadza i dość szybko wchłania, pozostawia na twarzy taką dość tłustą warstewkę.
Zapach-praktycznie nie czuć, lekko zachodzi kosmetykiem aptecznym-mógłby przyjemniej pachnieć, bo ja akurat lubię pachnące kosmetyki.
Co z efektami?-hm nawilża, sprawia, że skóra jest miękka i gładka, rano nie czuję napięcia czy ściągnięcia.
Zmniejszenia zmarszczek w okolicy oczu i czoła niestety nie widzę, no ale tego się spodziewałam-no cudów nie ma.
Czy kupię ponownie?-na razie nie, ponieważ mam wrażenie, że moja skóra nie do końca sobie z nim radzi, jest jakby za ciężki, niby nic złego nie robi z nią,nie zapycha, nie zatłuszcza mi cery, ale mam uczucie jakby przez ten krem nie mogła oddychać.Możliwe, że pomimo 35 lat, moja skóra jeszcze nie wkroczyła w wiek dojrzały?
Działanie kremu miałam przyjemność sprawdzić dzięki Ciekawskiej Magdalenie , która ogłosiła rozdanie kosmetyków z drogerii internetowej http://www.dolinakremowa.pl/
Myślę, że spory szacun należy się Dolinie Kremowej za to, że na kilku blogach "rozdawała" kosmetyki do testów którym kończy się termin przydatności-lojalnie uprzedziła o tym fakcie, a nie jak niektóre marki kosmetyczne-nawet bardzo znane próbują robić jakieś "mega akcje", a potem okazuje się, że to typowe "wietrzenie magazynów" z przeterminowanych kosmetyków.
Komiks "Las czasu. Dzieci Kamienia. Tom 1"
1 tydzień temu
20 komentarze:
Ja ostatnio używam na noc Krem nr 7 Fitomed, tłuścioch, ale lekki.
W przyszłości się przyda ;)
Lubię kosmetyki z perfecty;)
jeszcze nie potrzebuje - jeszcze mam czas :)
Znam ten krem, dla mnie jet za ciężki... :)
w ciąży nie potrzebne Ci takie kremy, na pewno promieniejesz i wyglądasz bosko ;)
To my mniej więcej równolatki Kochana :))
Też ostatnio nie do końca mogę zdiagnozować moją cerę - w zimie sucha - teraz wariuje - tłuści się i zapycha ..lipka
No nic..kremu nie znam:)
Ja miałam w identycznym słoiczku taki matujący. Był rewelacyjny.
Ja go nie znam,na razie używam tylo i wyłącznie kremu nawilżającego ;)
No u mnie jeszcze nie czas na takie kosmetyki, dlatego nie znam go, ale pewnie kiedyś... ;)
Zerkam w przyszłość i już widzę jak sięgam po niego kiedys w Rossmanie :D
ja takie kremy zawsze odkładam na później:):):) może to jeszcze nie ten czas, może jeszcze nie w tym roku:P i tak aż dojdę do 50 obudzę, że już za późno:P
Pozdrawiam:*
Faktycznie miło z ich strony. Przynajmniej każdy wie na co się pisał :)
Ja nie mam przekonania do Perfecty ... :(
Nigdy jeszcze nie miałam nic z Dax Cosmetix, a to przeciez nasza polska firma prawda?
Jakoś kremy Perfecta do mnie nie przemawiają. :P
jeszcze mam czas na takie kremy :D
Nie wierzę naprawdę. Jak mi nie pokażesz dowodu to nadal się będę upierać, iż jesteś szaloną dwudziestolatką :)
miałam 2 kremiki z Perfecty też od Doliny Kremowej. Nawet fajne, mięciutka skóra po nich, mimo iż jeszcze nie ten wiek, ale trzeba wykończyć, bo mama wszystkie użyć nie zdoła, a termin się niedługo kończy:)
Kiedyś kremy Perfekty były moimi ulubieńcami, zwłaszcza dotleniający krem, świetne działanie ;)
Miłego wieczorku :*
Prześlij komentarz