Autentyczna historia:
Znajoma na 18-ste urodziny swojego chrześniaka sprezentowała mu śliczny bukiet kwiatów, który ozdobiony 10-złotowymi banknotami (18 szt)-dodatkowo gotówka w kopercie, no bo Młody zbiera na prawko. Chrześniak grzecznie podziękował i z niezbyt tęgą miną "imprezował" ze starszymi. Po kilku dniach bukiet zwiądł-młody wyrzucił go do śmieci. Dobrze, że jego matka zauważyła yyyyy-młody myślał, że banknoty są sztuczne-gdyby nie mamuśka, to 180 zł poszłoby ....
Tak z prezentami jest różnie, czasem trafione w gust, czasem zupełnie nie w temacie, same zresztą wiecie jak czasem trudno znaleźć coś niepowtarzalnego, pomysłowego i zaskakującego.
A co powiecie na artykuł ze swoim zdjęciem na pierwszych stronach gazet?
Oriflame optimals - minimalistyczna pielęgnacja w 3 krokach.
1 tydzień temu