Dziś post bez własnych zdjęć, ale za to były dania z udziałem mieszanek przypraw od firmy Royal Brand
Wcześniej pisałam o nich tutaj I tak miał wyglądać każdy post: zdjęcia, przepis, rzetelny opis. Niestety nie ma, ale o tym w następnym poście.
Mieliśmy przyjemność zasmakować się w wołowinie po azjatycku, co prawda była to raczej wieprzowina, ale i tak przepyszna. Makaron po chińsku z dużym dodatkiem grzybów mun, dobry, ale męża typowego mięsożercy nie zachwycił. Natomiast ja nie zjadłam wątróbki z owocami, co akurat męża bardzo ucieszyło, bo miał całą patelnię dla siebie.
W każdym razie jeśli znajdę te przyprawy, to na pewno jeszcze kupię. Spokojnie można tworzyć pomysły obiadowe na co najmniej miesiąc, tyle jest tych mieszanek, nie było by odwiecznego pytania: "co na obiad", bo firma ofertę ma naprawdę imponującą, o czym możecie przekonać się na Stronie Producenta.
Najważniejsze dla mnie w tych przyprawach jest to, że zawierają wyłącznie naturalne składniki, suszone owoce, zioła przyprawy. Nie ma tam ani grama glutaminianów, konserwantów, ani innych ulepszaczy smakowych. Są to produkty naprawdę Eco, co potwierdzają certyfikaty.
Komiks "Las czasu. Dzieci Kamienia. Tom 1"
1 tydzień temu
5 komentarze:
bardzo fajne są te przyprawy:)
Supeer! ♥
Zapraszam na notkę o mojej małej kuzynce:
http://best-frieend.blogspot.com/
Pozdrawiam, Klaudiaa ♥
Makaron po chińsku brzmi zachęcająco :)
Makaronik po chińsku gościł i u mnie :)
Fajne mają niektóre gotowe mieszanki na przykład do dań śródziemnomorskich czy tez do jajecznicy z kurkami
Prześlij komentarz